środa, 20 czerwca 2012

ZWIĄZEK Z ŻONATYM FACETEM - PART II

Być może właśnie poznałaś żonatego faceta, być może wydaje Ci się, że jesteś na początku ekscytującej przygody. Nic bardziej mylnego, ta ekscytująca przygoda zmieni się w przygodę pełną łez, goryczy i niesmaku.
Jesteś samotna, jesteś spragniona miłości i nagle pojawił się szarmancki, elegancki, wspaniały facet. Nic bardziej mylnego - wspaniali faceci zajmują się swoimi bliskimi, a nie zawracają w głowie samotnym dziewczynom.
Mama, siostra, ciotka, przyjaciółki - mówią - nie! - a Ty chciałabyś spóbować!
 Jeśli z jakiś przyczyn nie jest dla Ciebie jasne, dlaczego nie powinnaś wiązać się z żonatym, to przeczytaj poniższe argumenty.

I
ASPEKT MORALNY
Spotykając się z żonatym facetem wyrządzasz krzywdę osobom trzecim - jego żonie, dzieciom, innym członkom jego rodziny.

II
ASPEKT CZASU
Sptykając się z żonatym mężczyną tracisz czas. Swój cenny czas, który mogłabyś poświęcić na rozwijanie siebie, tak aby, gdy już spotkasz tego - jedynego - błyszczeć jak najjaśniejsza z gwiazd. ;)
Jeśli naprawdę nie masz co robić - weź nadgodziny, skorzystasz na tym stokrotnie.

III
ASPEKT BÓLU
Pozbaw się złudzeń - to będzie bolało, historia wcześniej czy później się zakończy, on wróci do swojego ciepłego gniazdka rodzinnego, a Ty zostaniesz sama i bedziesz musiała uporać się ze smutkiem po rozstaniu. Wyjdziesz z tego mocno poobijana.

IV
ASPEKT PRZYSZŁOŚCI
Być może będziesz czuła się wykorzystana. Być może spadnie Twoje poczucie własnej wartości...
Prawdopodobnie w przyszłości trudno będzie Ci zaufać innym osobom.


Nie warto!

Ps. Być może trwoim argumentem będzie to, że każdy związek może źle się skończyć - owszem może, jednak tutaj masz 99% pewności, że będzie to historia bez happy endu. To strzelanie sobie w kolano.
A jeśli odejdzie od rodziny - dla Ciebie - czy naprawdę chcesz być tą suką, która rozbija związki?...

ŻONATYM MÓWIMY STANOWCZO - NIE!!!

Jeśli jeszcze nie spotkałaś na swej drodze, to na pewno spotkasz jadowitego gada - żonatego mężczyznę.
Są dwa rodzaje żonatych i każdy z nich jest równie niebezpieczny, w gruncie rzeczy trudno stwierdzić, który z nich jest bardziej obmierzłą glistą... (Obydwa typy omówię szczegółowo w kolejnych wpisach).

NIE ŁUDŹ SIĘ, ŻE CHOCIAŻ JENDO SŁOWO, KTÓRE KIERUJE DO CIEBIE ŻONATY FACET JEST PRAWDZIWE!!!!!


Takie osobniki - to dzieci, chłopcy w ciele dorosłego, którzy nie dorośli do roli głowy rodziny.
Dojrzały człowiek - kończy jeden związek, a dopiero później zaczyna następny.
Dojrzały człowiek - nie zdradza, nie gra na dwa fronty, nie tworzy systemów "na zakładki" (płynne przechodzenie ze związku w związek).
Chłopiec - nie liczy się z uczuciami innych, a najważniejsze są dla niego uczucia własne i miłość samego siebie.
Chłopiec - potrzebuje zabawek, potrzebuje adoracji i uwagi, szybko się nudzi.

Nigdy - przenigdy nie wdawaj się w romans z żonatym - skrzywdzisz siebie i jeszcze jakąś kobietę, być może dzieci - przecież one nie są niczemu winne...

Prawda?...

środa, 9 maja 2012

ODPOWIENI DOBÓR PARTNERA

Niektóre z Was, mimo przestróg, zapewne będą uparcie dążyć do realizacji schematów naszej kultury - wicia gniazdka, zakładania stada itp.
Na początek kilka rad, jakich facetów unikać:
- żonatych,
- w separacji,
- w trakcie rozwodu i krótko po rozwodzie,
- maminsynków,
- wiecznych studentów,
- leniów,
- zbyt młodych,
- zbyt starych,
- uzależnionych od alkoholu,
- uzależnionych od narkotyków,
- niezrównoważonych emocjonalnie,
- niezainteresowanych Twoją osobą,
- podrywaczy i bawidamków.

Trzymając się z dala od tych typów nie będziesz tracić czasu.
Masz zdobyć o delikwencie tak wiele informacji, tak szybko jak to mozliwe, jeśli okaże się, że potencjalny partner należy do którejś z wymienionych grup, uciekaj, gdzie pieprz rośnie. Bez sentymentów.

I proszę nie budzić w swej duszy frazesów - typu - "serce nie sługa". Masz za zadanie stworzyć podstawową komórkę społeczną - rodzinę i masz w tym kieracie być szczęśliwa.
Ty i Twoje dzieci.

Nie buduj zamków na piasku, tutaj jest potrzebny rozum i zdroworozsądkowa ocena.
Chodzi o Twoją przyszłość!

środa, 25 kwietnia 2012

(NIE)BEZPIECZNY PRZYGODNY SEKS

Jeśli już są jakieś powody, dla których decydujemy się na seks - nie z dildo, nie z męską dziwką, czyli jak wspominałam wcześniej potrzebujemy poczuć twardy bolec w kilku otworach oraz emocje związane z nęceniem samca na nasz taniec godowy, to należy bezwzględnie pamiętać o zachowaniu kilku zasad bezpieczeństwa.
1. WYBIERAJ OFIARY Z DALSZEGO OTOCZENIA!
Nie rób tego z kimś ze znajomych. Broń boże, aby to był przyjaciel. Przenigdy nie rób tego z kimś, z kim łączą Cię relacje zawodowe lub istnieje szansa, że  w najbliższej przyszłości takie relacje nawiążecie.  Nie rób tego też z chłopakiem z sąsiedztwa ani listonoszem (chyba, że będzie to ktoś na zastępstwie, bo twój listonosz akurat zachorował).
2. MUSISZ UTRZYMAĆ OFIARĘ W STANIE WZGLĘDNEJ TRZEŹWOŚCI!
Ponieważ jest bardzo prawdopodobne, że będziesz łowić myszki na imprezach i w klubach, musisz w miarę szybko zacząć i jeszcze szybciej przejść do meritum. Lekki doping alkoholowy nie zaszkodzi, ale facet może być co najwyżej lekko podchmielony. nawalony jak działo facet nie będzie pożyteczny w łóżku, a jeszcze bardziej prawdopodobne, że straci wyczucie i będzie za gwałtowny tudzież zupełnie straci czucie i maszt nie stanie jak należy...
3. ZAWSZE KORZYSTAJ Z KONDOMÓW!!!
Noś je zawsze przy sobie, niech to będą mocne gumki od sprawdzonego producenta, a jeśli masz obawy, co do ich grubości, to załóż dwie!
4. KONTROLUJ SYTUACJĘ!
Ty decyduj o tym dokąd pójdziecie oraz jaki będzie scenariusz spotkania. Seryjnych morderców nie ma zbyt wielu, ale raczej korzystaj z taksówki lub swojego samochodu i wybieraj miejsca, które są dla Ciebie bezpieczne.
Równiez akcję właściwą poprowadź w sposób, na jaki Ty masz ochotę.

wtorek, 24 kwietnia 2012

Po co Ci facet?...

Pierwsze i fundamentalne zadanie, jakie powinna zadać sobie każda z nas...
Oczywiście pojawić się może mnóstwo odpowiedzi i każda z nich po krótkiej analizie okaże się bzdurą!
1.CZŁOWIEK NIE JEST STWORZONY DO SAMOTNOŚCI
Być może - jednak nie oznacza to, że mamy zaraz szukać pary, swojej drugiej połówki etc. - możemy mieć znajomych, przyjaciół, rodzinę, kolegów, zwierzę... Można mnóstwo osób obdarzać pozytywnymi uczuciami i nie doznawać uczucia samotności. Można kochać i być kochanym i wcale do tego nie jest potrzebny - facet. Ba! Jeśli okazuje się, że znajomi i przyjaciele zawodzą, w ostateczności - nie zapominaj - jesteś dzieckiem Boga i on Cię kocha!!!
2. WE DWOJE JEST ŁATWIEJ
Być może, czasem. Jesli jednak dobrze się zastanowić?... Przypomnij sobie wszystkie chwile, w których cierpiałaś przez swojego faceta. Przypomnij sobie ustępstwa, na które musiałaś iść. Zastanów się czy z czegoś przypadkiem nie zrezygnowałaś... I....? Prawda jest taka, że we dwoje nawet kredyt na mieszkanie trudniej dostać!!!
3. SEKS
Zastanów się, czy Twój facet Cię zadowala i - jak bardzo zmienił się Wasz seks od początków znajomości. Zastanów się ilu dobrych kochanków na swojej drodze spotkałaś?...
Rynek oferuje coraz większą ilość gadżetów erotycznych, które mogą zadowolić najbardziej wymagające z nas. Poza tym pojawiają się, już także w Polsce, usługi płatnej miłości adresowane do pań. Czy nie lepiej zatem używać dobrych narzędzi lub oddać się w ręce profesjonalisty?...
Jesli już musicie koniecznie czasem nadziać się na bolca, a nie chcecie za to płacić, to nie dokładajcie do tego zbyt wiele ideologii. I nie zadurzajcie się w  Waszych zdobyczach!
4. PIENIĄDZE
Jesteś w stanie sama zarobić na siebie, i nie potrzebujesz sponsora!
Jeśli któraś myśli o wyciągnięciu z faceta kasy i porzuceniu go - jednorazowo taka przygoda w ramach zemsty na gatunku męskim jest do zaakceptowania. Jest to jednak ryzykowne - jeśli za bardzo się przyzwyczaisz, zostaniesz przy nim i zaczniesz niszczyć swoje piękne życie. Jeśli za bardzo Ci się spodoba, to mozesz chcieć to powtarzać.
Nie traćmy rozumu - jesteśmy madre, piękne, samowystarczalne i postępujmy etycznie!!!!
5. DZIECI
Jeśli już są - a tatuś się nie spisuje, to nie miej skrupółów - odejdź, oczywiście wytrzymaj ile się da, ale pamiętaj, że lepiej dziecku będzie z samą matką niż w chorej rodzinie!
Jeśli chcesz je mieć - nic bardziej prostego - in vivo jest legalne i nie tak drogie jakby mogło się wydawać! Ewentualnie możesz znaleźć reproduktora, który da Ci co potrzeba, a potem nie wtajemniczając go w powagę sytuacji, szepniesz mu czule: Żegnaj , nie pasujemy do siebie...

Pamiętaj - facet nie jest Ci absolutnie do niczego potrzebny, jeśli wydaje Ci się, że masz jakieś mocne argumenty - szybko udowodnię, że nie mają racji bytu!

środa, 18 kwietnia 2012

Czwartego dnia...

Czwartego dnia Pan przyszedł, wziął mnie i oddał mi okres.
I tak upadła ostatnia nadzieja na bycie w tym świecie przydatnym.
I tak zginęła ostatnia szansa. Będę zdychać w samotności.
A było to tak: gdy minęło 28 dni - a od wielu lat jest to równo 28 dni, wstąpiła we mnie niemała nadzieja.
Dnia trzeciego popędziłam do apteki, z radością kupując test ciążowy.
Dnia czwartego rano, test wykonałam. Jedna kreska - gruba i bezlitosna znaczyła swój ślad.
Teraz siedzę, powoli pojawiają się bóle menstruacyjne, czekam na krwawienie.
Trzy dni radości - tyle dostałam.
Dziecko - tyle straciłam.